piątek, 2 sierpnia 2013

Stedowanie

Zmierzanie obarcza każdego odpowiedzialnością niezłomną. Obierając azymut, musi zostać on niezmiennym jak wypada rzeczom martwym. Tylko co z tymi mniej martwymi  a wręcz żywymi? Sprawa staje się nieco bardziej skomplikowana. Zmierzanie obarcza każdego odpowiedzialnością niezłomną – bezwzględnie, ale tu podmiot sprawy musi pozostać niezmiennym w swej zmienności. Brylując w towarzystwie filozoficznych mniemań i poglądów, wybiera najstosowniejsze z nich w ściśle spersonalizowany sposób. Niemożliwym wydaje się prowadzenie sensownej polemiki tyczącej się podziału owych kategorii więc może należałoby pozostawić badaną materię niezgłębioną. Przytoczyć mogę jedynie w ramach dygresji obraz rzeczywistości naokolnej, którego puenta interpretacyjna jest nieco zaskakująca. Człowiek z natury jest istotą społeczną, która namiętnie oddaje się manewrom na polu towarzyskich bankietów, wszelkiego rodzaju imprez czy tak zwanych kolokwialnie, wręcz grubiańsko – posiadów. Człowiek z natury potrzebuje człowieka do szczęścia, odrobiny zainteresowania, odrobiny pogłaskania i niebiernego kochania. Aczkolwiek do pełnej witalności potrzebuje człowiek równorzędnie odrobiny… samotności! Przed wiekami upajano się nią w pobliskim lesie czy łące bądź innym niezagraryzowanym terenie, gdzie stopa ludzka stąpała stosunkowo nieczęsto. Dziś? O ironio, drzemie a nawet czuwa w przeludnionym bruku wielkich miast. Upodobała sobie bardzo wielomilionowe metropolie i szerzy się jak niegdyś przerażająca w swej skuteczności dżuma. Kto wie, która z dolegliwości u kresu ziemskich dni poniesie klęskę, a która odniesie niebagatelny triumf. Ale dziś nie o tym mowa. Śmierć, apokalipsę i temu pokrewne słowo-wyrazy odkładam na później. Nie spieszy mi się. A więc meritum, będące niezwykle istotną złotą radą, brzmi następująco : samotności szukaj w tłumie! I nie martw się przewidywaniami meteorologów, że ludzi będzie jeszcze więcej – zawsze znajdziesz swój skrawek podłogi, nawet jeśli utworzony na skroni siostry czy brata. Zawsze pozostanie Ci możność osiągnięcia iluzorycznego szczęścia, tylko pamiętaj i nie wahaj się w chwili ostatecznej powiedzieć , że byłeś zmienny w swej niezmienności. O tej może pomyślę kolejnej nocy, teraz Mrok. Zmienność i Ja.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz