Delikatny wiatr głaszcze po
policzku
Ale ja tego nie czuję
I kiedy robię krok w tył to widzę
Widzę więcej i nawet to
Co nigdy się nie wydarzyło
Motyl przynosi na swych
skrzydłach
Zemdloną nadzieję
Czuję bardzo czuję że delikatny
wiatr
Ten pyłek zwieje
Zamarzam od tego ciepła
Płynę przez pustynię
Do-mi-ne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz