sobota, 16 listopada 2013

Własność siebie

Czy myślisz, że to możliwe? Droga, którą kroczymy, jest skalista, łatwo się potknąć, ale tylko ona wiedzie do celu. Droga, którą kroczymy, jest pełna zakrętów, niewiadomych, ale chyba warto czasem nie być wszystkiego pewnym. Może... może to już ten czas, kiedy nie możemy dać się nikomu ogłupić? Pamiętać, że nasze umysły są naszymi umysłami? Nie dać się zniewolić, to cel. Tak to właściwy cel i właściwy czas, bo jeśli myślisz inaczej, jeśli złecisięmyśli to idź do diabła i nie wracaj! Każdy z nas mógłby To mieć i mnożyć przez dzielenie, każdy z nas mógłby Tym żyć, ale nie każdy ma na To odwagę, każdy z nas mógłby dla Tego zginąć, ale nie każdy z nas jest Tego wart. Jeśli widzisz w 'tym' cel to walcz, walcz, walcz! Za cenę niejednej łzy, ostatniej kropli krwi, słonego potu i wyżłobionej gdzieś rysy. Wiesz, że tak być nie powinno, to boli, ale nie powstrzymasz się - musisz to dogonić, goń=giń (?).
Najważniejsze to nie dać się im zmieniać, omamiać, o nie! Żyj pełnią życia, nawet jeśli czegoś Ci brak. Osiągniesz to, osiągniesz cel, dla nich będzie wieczny Mrok, to złe, ale wiem, że lubisz to. Dziś było zagadką dnia wczorajszego, a dziś? Jestem tutaj i tylko marzę o świecie dobrych chwil, gdzie substytutem byłeś może Ty? Ale to, co ma być wieczne, trwa ot, jedną chwilkę. Cieszę się. A ta myśl czasem dławi mimo wszystko. Kiedy zmierzam w stronę ciepła to widzę tę znajomą poświatę, która powinna prysnąć niby sen o czwartej nad ranem w niedzielną niepełną noc. Wiem, że to żadna wiedza, że pani z piórem to ta, która wie, ale nie dam się, Ty nie daj się, o nie! 
Powiedz coś.
Tylko, tylko...
Nie zgub siebie we mgle, nie zgub tego Najcenniejszego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz